Trwa ładowanie...

Dzieci, które idą do szkoły później osiągają lepsze wyniki w nauce

 Ewa Rycerz
23.03.2017 11:37
Okazuje się, że dzieci, które do szkoły idą później, lepiej się uczą
Okazuje się, że dzieci, które do szkoły idą później, lepiej się uczą (123RF)

Zastanawiasz się, czy posłać do szkoły sześciolatka czy może poczekać jeszcze rok? Jak przekonują duńscy naukowcy ze Stanford Graduate School of Education w Stanach Zjednoczonych, kilkulatki, które rozpoczęły swoją przygodę z edukacją rok później niż rówieśnicy, wykazują wyższy poziom samokontroli.

To, w jakim wieku dziecko pójdzie do pierwszej klasy szkoły podstawowej nie zawsze zależy od rodzica. Zgodnie z obowiązującym prawem, w Polsce rozpocząć naukę w szkole mogą sześciolatki, jak i siedmiolatki. Kiedy to nastąpi, zależy od rodziców. Gdy jednak dziecko ukończy siódmy rok życia, nie ma już odwołania. Obowiązek szkolny jest regulowany ustawą i każdy rodzic, którego dziecko nie rozpocznie na tym etapie edukacji, może ponieść finansowe konsekwencje.

Przeczytaj także:

W Danii obowiązek szkolny dotyczy już sześciolatków. Tak samo jest w Niemczech, Francji, Włoszech, Hiszpanii, Norwegii. W Holandii do szkoły chodzą już pięciolatki, choć taka edukacja ma więcej wspólnego z przedszkolem niż nauką na poziomie szkoły podstawowej.

1. Później, znaczy lepiej

Zobacz film: "Wysokie oceny za wszelką cenę"

Mimo że w większości krajów europejskich dzieci rozpoczynają naukę w podstawówce mają 6 lat, okazuje się, że nie jest to dla maluchów korzystne. Naukowcy z Stanford Graduate School of Education podkreślają, że rok opóźnienia szkolnego startu robi różnicę.

- Odkryliśmy, że opóźnienie o rok pójścia dziecka do szkoły lub przedszkola zmniejsza poziom nieuwagi oraz nadpobudliwości dzieci w średnim wieku 11 lat o 73 proc. – powiedział dla portalu Quartz prof. Thomas Dee. – Byliśmy zaskoczeni, jak trwały był ten efekt – dodał Hans Henrik Sievertsen, współautor badań.

Posłałeś dziecko do szkoły? Poznaj swoje prawa
Posłałeś dziecko do szkoły? Poznaj swoje prawa [6 zdjęć]

Uczeń uczęszczający do szkoły podstawowej ma nie tylko liczne obowiązki. W odpowiednich dokumentach

zobacz galerię

Okazuje się także, że wpływ późniejszego wysyłania dziecka do szkoły zwiększa się z czasem. Im później pójdzie ono do pierwszej klasy, tym mniej narażone jest na zaburzenia wspomnianych zachowań. Eksperci podają, że u przeciętnego 11-latka, który poszedł do szkoły później niż jego rówieśnicy, nie będzie wskaźników zaburzeń przekraczających normę.

Nadpobudliwość i osłabiona umiejętność skupienia uwagi osłabiają zdolności kilkulatka do samokontroli i są cechami charakterystycznymi dla ADHD. Samokontrola u dziecka bezpośrednio związana jest z jego osiągnięciami – takie wnioski płynęły z wcześniejszych badań. Te przeprowadzone na amerykańskiej uczelni tylko to potwierdzają. Dzieci, które umiały skuteczniej koncentrować uwagę, otrzymywały lepsze oceny.

W wieku 7 lat naukę w pierwszej klasie zaczynają dzieci w Szwecji i Finlandii.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze