Trwa ładowanie...

Infolinia pediatryczna - o co pytają rodzice

Infolinia pediatryczna - o co pytają rodzice
Infolinia pediatryczna - o co pytają rodzice

We współczesnym świecie czas jest jedną z najcenniejszych wartości. Ten fakt oraz brak wystarczającej ilości pediatrów, dostępnych natychmiast, „na żądanie” – spowodowały narodzenie się pomysłu infolinii pediatrycznej. Taka forma komunikacji pacjenta z lekarzem ma rożne nazwy – „ telemedycyna”, „ telefoniczna informacja medyczna”, czy wreszcie – gdy wykorzystujemy Internet – „czat online”. W istocie zawsze chodzi o rozmowę z lekarzem, w tym wypadku z pediatrą. Ma to niejako zastąpić pierwszy element badania lekarskiego, jakim jest wywiad. Jeszcze z czasów studenckich pamiętam, jak wielokrotnie podkreślano i wpajano nam, że to najważniejsza część wizyty, najistotniejsza, bo potem ukierunkowuje nasze myślenie o pacjencie. Dobrze zebrany wywiad to podstawowy element warunkujący dobra diagnozę – tak nas uczono. Oczywiście sama rozmowa telefoniczna nie zastąpi nigdy zbadania dziecka – obejrzenia, dotknięcia, osłuchania, ale może bardzo pomóc rodzicom – uspokoić ich, ukierunkować postępowanie. Ponieważ w przypadku infolinii, ta rozmowa to jedyny kontakt lekarza z pacjentem (tu – rodzicem małego pacjenta), bardzo istotne jest, aby wywiad był zebrany w sposób uporządkowany i szczegółowy. Ważne jest, aby osoba, która odbiera telefon, umiała zadać dodatkowe pytania, które w najlepszy możliwy sposób przybliżą ocenę stanu dziecka i problem.

1. O co pytają rodzice?

Najczęstsze telefony to pytania o interpretację wyników badań. Rodzice odbierają z laboratorium kartkę, na której – obok wyniku – są literki „H”, „L” lub strzałki – w górę i w dół, i nie wiedzą, czy to bardzo źle, czy należy jak najszybciej jechać do lekarza, czy można poczekać. Cała trudność w interpretacji wyników badań polega na tym, że w przypadku dzieci normy zależą od wieku, często różnią się od tych dla dorosłych, a nie każde laboratorium to uwzględnia. I tu telefoniczna rozmowa z lekarzem jest zupełnie wystarczająca.

Kolejne częste pytanie na infolinii to problem dawkowania leków – najczęściej OTC, czyli dostępnych w aptece bez recepty. Czasem rodzice pytają także o lekarstwa przepisane przez lekarza na receptę, bo mama przeczytała ulotkę i ma wątpliwości. I tu także telefon sprawdza się w 100%.

Zobacz film: "Pomysły na rodzinną aktywność fizyczną"

I dopiero na trzecim miejscu, co do częstości zadawanych pytań jest: „Czy objawy występujące u dziecka są groźne? Czy trzeba natychmiast do lekarza?”. To takie trochę pogotowie ratunkowe. I tu potrzeba dużego daru umiejętności rozmowy, zadawania właściwych pytań przez lekarza, aby wydobyć odpowiednie informacje od często bardzo zdenerwowanej mamy. Doświadczony lekarz potrafi tak zadać pytania, aby móc ocenić, czy to, o czym opowiada mama to narastająca duszność, czy tylko atak kaszlu, czy wysypka, która właśnie się pojawiła na nóżkach to początek groźnej infekcji, czy tylko uczulenie... I tak można by mnożyć. Spośród różnych objawów chorobowych u dzieci najczęstsze pytania to właśnie te o wysypki.

Tematem często poruszanym na infolinii – to w następnej kolejności – są szczepienia. Czy warto szczepić, jak to robić, w jakim wieku, jak kojarzyć szczepionki, które są bardziej zalecane, jakie mogą być powikłania szczepienia oraz konsekwencje nieszczepienia.

W okresie letnim zwłaszcza, częsty problem na infolinii to pytania o biegunki i wymioty: Kiedy to już biegunka, a kiedy normalny stolec? Co robić, gdy dziecko wymiotuje? Jak nawadniać? Kiedy należy udać się do szpitala?

Gorącym letnim tematem jest także temat kleszczy: Jak je wyjmować, aby usunąć w całości? Czy podawać leki profilaktycznie? Co to borelioza, a co to odkleszczowe zapalenie mózgu?

Jak widać, infolinia pediatryczna w wielu wypadkach może zastąpić bezpośredni kontakt z lekarzem i ma sens. Może być pomocna rodzicom, służyć poradą, natomiast nigdy nie zastąpi pełnego badania lekarskiego.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze