Co ograniczać w diecie dziecka?
Planując zdrowe żywienie dziecka musimy szczególną uwagę zwracać na cukier, kofeinę, sól, pestycydy, wszelkie dodatki do żywności oraz… telewizję. Wszystko to na stałe gości w diecie dziecka, ważne by te składniki miały jednak jak najmniejszy w niej udział.
1. Cukier w diecie dziecka
Wpływa na rozwój próchnicy zębów i syci dzieci do tego stopnia, że tracą apetyt na wartościowe pokarmy. Cukier często idzie w parze z tłuszczami – w postaci ciastek, kremów, lodów. Produkty te zawierają zwykle znaczne ilości tłuszczów nasyconych, czyli takich, które przyspieszają rozwój miażdżycy tętnic i zwiększają ryzyko choroby niedokrwiennej serca.
Coraz częściej w różnych publikacjach medycyny naturalnej można znaleźć informacje o zależności, między spożywaniem nadmiernej ilości cukru, a zachowaniem dziecka. Według części specjalistów cukier może wpływać na charakter i zachowanie dziecka. Staje się ono wówczas nerwowe, nadpobudliwe i nadmiernie aktywne.
2. Kofeina w herbacie
Niektóre dzieci spożywają tak dużo kofeiny w napojach gazowanych, czekoladzie czy napojach typu „ice-tea”, że może ona być przyczyną nerwowości i zaburzeń koncentracji. Sugerowano nawet zatrucie kofeiną jako podłoże zespołu zaburzeń zachowania – AD/HD. Nie tylko coca – cola, ale i wiele innych napojów gazowanych zawiera kofeinę, ale tylko niektóre mają składniki dobrane pod kątem najmłodszych konsumentów. Z uwagi na niską masę ciała dziecka, puszka napoju gazowanego może dostarczyć mu proporcjonalnie tyle samo kofeiny, co dorosłemu kilka filiżanek kawy.
3. Sól w diecie dziecka
Nie wszystkim szkodzi sól w diecie. W prawidłowych ilościach dobrze wpływa na układ nerwowy, jednak u niektórych wrażliwych osób dorosłych ma ona wpływ na rozwój nadciśnienia tętniczego. Ponieważ nie wiemy, czy nasze dziecko będzie chorować na tą przypadłość, lepiej nie rozwijać w nim zamiłowania do soli.
Nie dosalajmy pokarmów dla dzieci, unikajmy wysoko przetworzonych, słonych przekąsek czy konserw mięsnych. Sprawdzaj etykiety produktów.
4. Pestycydy w żywności
Wiele produktów zjadanych przez dzieci zawiera często śladowe ilości pestycydów. Spożywane w nadmiarze mogą jednak okazać się szkodliwe. Badania wykazały, że pewne rodzaje pestycydów mogą wykazywać dyskretny, ale mierzalny wpływ na funkcje neurologiczne u dzieci.
Możesz ograniczać ich wpływ przestrzegając następujących zasad:
- Tam, gdzie to możliwe obieraj owoce i warzywa ze skórki.
- Staraj się kupować produkty rolne hodowane na nawozach organicznych.
- Dokładnie myj owoce i warzywa pod bieżącą wodą, zimną, następnie ciepłą. Dobrze jest używać specjalnej szczoteczki.
- Usuwaj zewnętrzne liście zielonych warzyw, takich jak sałata czy kapusta.
- Usuwaj skórę i wszelkie widoczne skupiska tłuszczu z drobiu, ryb i mięsa. Pestycydy koncentrują się przede wszystkim w tłuszczach.
5. Dodatki do żywności
Żywność w obecnych czasach zawiera często setki dodatkowych związków, które mają wpływ na podniesieniu walorów smakowych, wartości odżywczych czy bezpieczeństwa produktów.
Części z nich staraj się jednak unikać:
- Siarczyny – związki chemiczne przedłużające okres przydatności do spożycia. Mogą wywołać poważne reakcje alergiczne. Bywają często w owocach suszonych, niektórych wypiekach, dżemach, sokach i gotowych zupach. Powyżej pewnego stężenia wymagana jest informacja na etykiecie produktu.
- Glutaminian sodu – może wywoływać bóle głowy. Część rodziców przypisuje barwnikom i podobnym substancjom negatywny wpływ na zachowanie i nadmierną aktywność dziecka.
- Azotyny i azotany – stosowane do zabicia bakterii jadu kiełbasianego w wyrobach wędliniarskich, takich jak bekon, szynka, parówki. Mogą przekształcić się w organizmie w rakotwórcze nitrozaminy. Do wędlin dodaje się witaminy hamujące powstawanie tych związków rakotwórczych, mimo to dietetycy radzą ograniczenia konsumpcji wędlin.
- Sztuczne słodziki – należy wyeliminować je z diety dziecka, poza szczególnymi wskazaniami lekarza. Aspartam jest bezwzględnie zakazany u wszystkich chorych na fenyloketonurię. W tym genetycznie uwarunkowanym bloku metabolicznym organizm nie rozkłada fenyloalaniny, jednego z aminokwasów wchodzących w skład aspartamu.
- Olestra (Olean) – substancja reklamowana jako tłuszcz bez tłuszczu, wykorzystywana do produkcji m.in. „dietetycznych” chipsów. W większych ilościach może powodować biegunkę i niestrawność.
6. Oglądanie TV przez dzieci
To oczywiście nie jest produkt spożywczy. Badania wykazują jednak, że prawdopodobieństwo otyłości jest większe u dzieci wychowywanych na „diecie telewizyjnej”. Dlaczego tak się dzieje? Dzieci siedzące przed TV mają mniej ruchu, nie kontrolują spożywania przekąsek wysokokalorycznych, duży wpływ na dziecko mają również reklamy produktów, na które nie pozostaje ono obojętne.
- Możesz puszczać dziecku ulubione programy nagrane wcześniej na DVD lub nagrywarkę, bez wstawek reklamowych.
- Wytłumacz dziecku w prostych słowach, czym są i do czego służą reklamy.
- Nie pozwalaj jeść dziecku przed TV, jak również sam tego nie rób.