Trwa ładowanie...

Masz w domu niejadka? Sprawdź jak przemienić go w małego smakosza

 Aleksandra Miłosz
26.07.2017 09:54
Masz w domu niejadka? Sprawdź jak przemienić go w małego smakosza
Masz w domu niejadka? Sprawdź jak przemienić go w małego smakosza

SuperMamy

Masz w rodzinie niejadka? A może twój malec grymasi na sam widok jedzenia? Denerwujesz się, martwisz, że może jest chory. Bardzo często jednak taki stan rzeczy wynika ze złych nawyków żywieniowych wpajanych przez mamy. Dzięki Akcji Super MAMY i cyklom artykułów merytorycznych powstałych we współpracy z Limango poznasz najczęstsze błędy mam, a może wśród nich odnajdziesz i swoje potknięcia?

spis treści

1. Złe nawyki żywieniowe

Pierwszym z błędów wielokrotnie popełnianym przez młode mamy jest zbyt krótkie karmienie piersią. Według WHO powinno ono trwać co najmniej do 6 miesiąca życia malucha. Mało osób wie, że karmienie piersią wpływa na późniejsze nawyki żywieniowe dzieci. Jeżeli odbywa się w sposób nieprawidłowy, to może prowadzić do nadwagi i otyłości.

Zobacz film: "Jak twój maluszek rozwija się w brzuchu?"

Grzechem współczesnych mam jest też zbyt częste karmienie dzieci. Dziecko naprawdę nie musi cały czas jeść, dlatego między posiłkami nie warto podawać mu dodatkowych przekąsek. Wadą jest też zbyt późne rozszerzanie diety dziecka. Powinno rozpocząć się, kiedy maluszek skończy pół roku. Jeśli w tym okresie zaczniemy podawać inne pokarmy, to łatwiej będzie później dodawać kolejne. W ten sposób dbamy też o układ pokarmowy naszego dziecka. Jeśli dziecku chce się pić, podajmy mu wodę niegazowaną a nie sok, który jest posiłkiem samym w sobie. Nic dziwnego, że po jego wypiciu dziecko nie ma już ochoty na nic innego. Nie warto też zbyt wcześnie przyprawiać potraw, bo to, że my nie lubimy niesłonego mięsa, nie znaczy, że naszemu dziecku też nie smakuje.

2. Wartościowa dieta

Pamiętajmy, że to od nas dziecko uczy się najwięcej. Gdy więc popijamy hamburgera napojami gazowanymi, nie dziwmy się, że nasze dziecko nie będzie miało ochoty na gotowanego kurczaka z warzywami. Dajmy więc dobry przykład. Warto przede wszystkim pamiętać o piciu wody niegazowanej. Podawajmy ją malcom zamiast soków i innych napojów. Sami też o niej nie zapominajmy. Jeżeli jednak jej smak nam nie odpowiada, to warto wkroić do dzbanka plasterki cytryny, czy wrzucić listki mięty. Można też poszaleć kulinarnie i wrzucić plasterki ogórka, maliny lub truskawki. Równie ważna, jak picie i jedzenie, jest częstotliwość, z jaką podajemy dziecku posiłki. Powinno być to co najmniej 5 porcji. Nie można też stosować jedzenia w ramach kary lub nagrody. Nie dawajmy cukierków za dobre zachowanie, a szpinaku za płacz. Starajmy się przygotowywać posiłki razem z dzieckiem. Zróbmy pyszne koreczki serowo-warzywne czy kolorowe, wiosenne kanapki. I – oczywiście – stosujmy produkty zdrowe, najlepiej ze sprawdzonego źródła.

3. Bez paniki

Nawet, jeżeli twój malec nie zacznie pochłaniać całego obiadu, który mu przygotowałaś, nie panikuj! Nie wszystkie dzieci są takie same, niektóre jedzą wszystko z apetytem, a inne trochę grymaszą. Martwisz się, że twoje dziecko się zagłodzi? Nic bardziej mylnego. Wykonano doświadczenie, w którym pozwolono maluchom na jedzenie tego, na co mają ochotę i o dowolnej porze. Okazało się, że nawet największe niejadki zjadały odpowiednią dla siebie dzienną porcję. Nie zabawiaj też dziecka podczas posiłków, bo w przyszłości będzie chciało jeść tylko wtedy, gdy na horyzoncie zobaczy jakąś rozrywkę. Tobie z pewnością też wiele rzeczy nie smakuje, dlatego nie denerwuj się, gdy maluch pluje szpinakiem czy brokułem. Za kilka dni spróbuj ponownie, ale nie zmuszaj go na siłę.

Wprowadzanie nowych produktów do diety dziecka to działanie bardzo pracochłonne i wymagające wielkiej cierpliwości. Jeżeli chcemy, aby nasze dziecko odżywiało się zdrowo, to zwróćmy uwagę też na nasz jadłospis. Być może rozszerzenie diety naszego malca zainspiruje do zdrowszej diety resztę rodziny?

Artykuł sponsorowany

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze