Trwa ładowanie...

Apel lekarzy do rodziców: nie przychodźcie na SOR z dzieckiem, które ukąsił kleszcz

Kleszcz na szyi
Kleszcz na szyi (123rf)

Pracownicy Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach apelują do rodziców, żeby nie zgłaszali się na oddział ratunkowy z dziećmi, które ukąsił kleszcz. Takie zachowanie opóźnia udzielenie pomocy innym małym pacjentom, którzy naprawdę jej potrzebują. Jak podaje “Gazeta Wyborcza”, lekarze radzą rodzicom, aby usunęli pasożyta samodzielnie.

spis treści

1. Kleszcz nie jest wskazaniem do wizyty w szpitalu

Każdego dnia na SOR Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach zgłasza się co najmniej kilkoro rodziców z dziećmi, w których ciele znajduje się kleszcz. Przyczyną jest strach o zdrowie potomka, ale też brak wiedzy i umiejętności dotyczących sposobu wyjmowania tych pajęczaków.

Lekarze zajmują się nimi, usuwają kleszcza, co sprawia, że pacjenci, których stan zdrowia jest poważniejszy, muszą dłużej czekać na swoją kolej. W związku z tym sugerują, aby w takim przypadku zgłosić się do lekarza rodzinnego lub wyjąć kleszcza samodzielnie w domu.

Zobacz film: "Uwaga na kleszcze i boreliozę"

W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" lekarze powiedzieli, że obecność kleszcza w ciele dziecka czy osoby dorosłej nie jest wskazaniem do wizyty w szpitalu. W trakcie oczekiwania na konsultację na oddziale ratunkowym zdrowy pacjent ma kontakt z chorymi dziećmi, co może skutkować rozwojem infekcji.

Rodzice zgłaszający się na SOR z dzieckiem, które ugryzł kleszcz, muszą mieć świadomość, że na pomoc lekarza będą musieli czekać nawet kilka godzin. Na każdym oddziale ratunkowym obowiązuje system segregowania pacjentów na grupy z uwagi na stan, w jakim się znajdują. Dzieci z pasożytem w ciele zostają bowiem zakwalifikowane do ostatniej w kolejności, zielonej grupy.

Zobacz także:

2. Jak samodzielnie usunąć kleszcza?

Po wizycie w lesie, spacerze po łące (w trakcie których należy nosić bawełniane spodnie z długimi nogawkami, przewiewną bluzkę z długim rękawem) koniecznie trzeba obejrzeć ciało swoje i dziecka. Szczególnie uważnie warto przyjrzeć się takim miejscom jak pachwiny, zgięcia kolan i miejsca za uszami.

Gdy natrafimy na kleszcza, powinniśmy od razu go usunąć. W tym celu możemy użyć pęsety (najlepiej plastikowej, ponieważ metalową możemy uszkodzić kleszcza), lassa lub próżniowej pompki — wszystkie akcesoria można kupić w aptece.

Po wyjęciu intruza, ranę przecieramy spirytusem albo wodą utlenioną. Dodatkowo to miejsce można posmarować oksykortem. Jeżeli jednak pomimo prób nie udało nam się usunąć kleszcza albo nie wyjęliśmy go w całości, wtedy powinniśmy zgłosić się do punktu pomocy medycznej.

Po usunięciu pajęczaka warto oddać go do przebadania. W sanepidzie możemy sprawdzić, czy był zarażony i znajdujemy się w grupie ryzyka rozwoju boreliozy.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze